wtorek, 9 września 2014

Chapter 10

Pozorny dystans
by ukryć, jak bardzo mi zależy.
—*—

Strzepnęłam rękę Harry'ego i spojrzałam niepewnie na Liam'a. On jak gdyby nigdy nic, prowadził dalej lekcji. Wreszcie zadzwonił dzwonek. Szłam szybko z Hazzą do drzwi ale..
-Styles - zesztywniałam na głos Liam'a. Zatrzymaliśmy się oboje z Loczkiem.
-Tak..? - Harry odwrócił się w stronę Payne'a, a ja stałam tyłem. Nie miałam odwagi się odwrócić.
-Zostań na chwilę w klasie - powiedział spokojnie Li. Stałam w miejscu - Ivette, możesz na moment wyjść?
Pokiwałam głową nie będąc w stanie wydusić słowa. Wyszłam. Stałam za drzwiami opierając się o nie. Nie słyszałam co mówią. Po chwili Hazz wyszedł z pomieszczenia.
-Co chciał? - spytałam nerwowo. Spojrzał na mnie kątem oka.
-Powiedział żebym cię już tak nie rozpraszał na lekcjach.
-Tylko? - szliśmy korytarzem przepychając się między uczniami.
-Yhm - potaknął. Odetchnęłam z ulgą. Po lekcjach zaczekałam na Liam'a. Wsiadłam do jego samochodu. Miał dziwną minę.
-C-Co się stało? - wyjąkałam. Nawet na mnie nie spojrzał.
-Nic.
-O czym rozmawiałeś z Harry'm?
-Że przeszkadza ci na lekcjach. I żeby się do ciebie nie dobierał - drugie zdanie powiedział ostrym tonem.
-C-CO? Hazz powiedział co innego! - poruszyłam się nerwowo na fotelu.
-I?
-Po co rozmawiałeś o tym?!
-Czemu się wkurzasz Ivette? - mówił spokojnie. Za spokojnie - On jest starszy o 2 lata, nie rozumiem czemu połączyli klasę 2 liceum z klasą 3 gimnazjum. Niedorzeczne. I nie powinien cię dotykać, a ty nie powinnaś mu na to pozwalać.
-Nie pozwoliłam mu na to! - zawołałam - Miałam zrzucić jego rękę w momencie gdy spojrzałeś pod biurka! Nawiasem mówiąc to było dość dziwne biorąc pod uwagę to że żeńska część klasy ma spódnice przed kolano!
-Nie podnoś głosu Iv, to po pierwsze.
-A po drugie?
-Po drugie, nie pozwól Harry'emu się dotykać - warknął prawie że. Zamrugałam kilka razy.
-Nawet nie chcę żeby mnie dotykał. Wolę żebyś ty to robił - wyszeptałam. Zauważyłam jak zaciska dłonie na kierownicy i bierze głęboki oddech. Powoli wypuszcza powietrze.
-Ivette, przestań.
-Ale co? Mówię tylko prawdę.. - wzruszyłam delikatnie ramionami.
-Prowokujesz mnie.
-Wcale nie.
-Tak.
-Nie.
-Co mówiłem o licytowaniu się ze mną? - zmrużył oczy.
-Na drogę patrz - zganiłam go. Jechaliśmy dalej w ciszy. Wróciliśmy do domu, zabrałam się za lekcje i te inne. Wieczorem wyszłam ze swojego pokoju.
-Kolacja - zawołała Mama. Ona w domu? Dziwneeee...
-Nie jestem głodna! - odkrzyknęłam wracając do siebie. Usiadłam na łóżku i wzięłam do ręki książkę.
-Iv - Liam zapukał do moich drzwi. Po chwili wszedł do środka - Chodź jeść.
-Naprawdę nie jestem głodna.
-Znów się głodzisz? - uniósł brwi.
-Nie - pokręciłam głową.
-Więc chodź.
-Ale...
-Proszę cię Ivette - powiedział delikatnym tonem. Przełknęłam z trudem ślinę. Wstałam z łóżka odkładając książkę John'a Green'a - Co czytasz? - wskazał brodą książkę gdy mijałam go w drzwiach.
-'Gwiazd naszych wina'.
-Podobno dobre. Dużo uczniów to zachwala.
-Yhm - kiwnęłam głową i ruszyłam do jadalni.
-Jak w szkole Ivie? - spytała mama gdy siedzieliśmy przy stole.
-Okay.
-Liam? - siedzieli we dwójkę po jednej stronie stołu, a ja po drugiej stronie naprzeciw nich.
-Też dobrze.
Dźgałam widelcem kawałek brukselki na talerzu. Zamyśliłam się i widelec wypadł mi z rąk. Westchnęłam i schyliłam się żeby go podnieść. Otworzyłam szeroko oczy widząc dłoń mamy wysoko na udzie Liam'a. Za wysoko. Sapnęłam i zabrałam szybko widelec. Usiadłam sztywno i wbiłam wzrok w tych dwoje.
-Wszystko w porządku Ivette? - Liam zmarszczył brwi. Nie odpowiedziałam tylko poszłam do kuchni po czysty widelec. Znów usiadłam przy stole i zjadłam trochę. Podziękowałam, odniosłam talerz do kuchni i prawie pobiegłam do siebie. W głowie hulało mi to co widziałam pod stołem. Potrząsnęłam głową żeby odgonić od siebie ten obraz. Wzięłam książkę. Hazel i Gus.. Boję się że to będzie smutne zakończenie.. Najpiękniejsze historie miłosne zawsze kończą się źle.

-Ivette kochanie - Liam przytulił mnie i musnął moje usta. Przylgnęłam do niego mocno chcąc więcej. 
-Liam, proszę.. - wysapałam i z zamkniętymi oczami odnalazłam jego usta.
-Oh Ivie.. - jeździł dłonią po moich plecach. Złapał mnie za brodę, otworzyłam oczy i spotkałam się z jego pięknymi tęczówkami - Kocham cię.. 
Pocałował mnie długo. 
-Ivette.
Hę?
Całowałam Liam'a zachłannie ignorując ten znajomy dość głos. 
-IV!
Zamrugałam kilka razy i spojrzałam na Liam'a. Przetarłam oczy odganiając od siebie resztki snu, wspaniałego snu.. Ehh..
-Czemu mnie obudziłeś? - fuknęłam - Miałam taki super sen..
-Wiem.
-C-co? - otworzyłam szeroko oczy.
-Gadasz przez sen. A jeżeli teraz nie wstaniesz to oboje się spóźnimy do szkoły.
-Nie gadam! Gadam? Liam! - wołałam ale już poszedł. O Boże.. Szybko ubrałam się i pobiegłam na dół. Mamy już nie było - Ja nie mówię przez sen Liam - mówiłam idąc za nim do drzwi.
-Owszem mówisz - uśmiechnął się szeroko.
-Niby co? - zmrużyłam oczy gdy wsiedliśmy do samochodu.
-Nie powiem ci - wyszczerzył się i odpalił samochód. Sapnęłam ze złością. Co ja mogłam powiedzieć? Ile czasu stał obok gdy miałam sen z nim? Słyszał to że mówię jego imię? Oj lepiej żeby to było tylko jego imię..
Dzień w szkole minął bez jakiś niespodzianek czy innych.
Wieczorem usiedliśmy do kolacji. Wbijałam widelec w nikomu winną marchewkę leżącą na moim talerzu.
-Ivette - podniosłam głowę na głos mamy. Patrzyła na mnie podekscytowana. Zmarszczyłam brwi.
-Co się stało?
-Mamy ci coś ważnego do powiedzenia - powiedziała wesoło. Wzięłam do ręki szklankę z wodą.
-A mianowicie? - upiłam łyk.
-Bierzemy ślub - zakrztusiłam się wodą i wszystko co miałam w ustach wylądowało na Liam'ie i Mamie.

Słuchaliście już nowej piosenki 1D? 
Ja na okrągło.. W szkole, w domu, przy zadaniu domowym, przy pisaniu rozdziału, przy jedzeniu, przy czytaniu, przy sprzątaniu.. No po prostu bez przerwy.. 
Mam normalnie Heart Attack... 

4 komentarze:

  1. Tak samo mam jak ty nawiązując do `Fireproof` <3
    Rozdział genialny jak zawsze *o*
    Czekam na next !
    PIERWSZA *-*
    http://still-the-one-ff.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. nie rozumiem ich, Liam nie chce być z Iv, ale zazdrości, jak ktoś nie tak na nią spojrzy,a teraz jeszcze Li bierze ślub, rozdział fajny, ale ciężko ich wykryć ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. OOOOOO JAAAAAA CIĘĘĘĘĘĘ NIE MOOOOOOGĘ!!! :O
    Ślub?! Ale jak?! Gdzie?! Kiedy?! ŻE CO?!?!?!?! To niemożliwe!!!!!
    OMG! Nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału <333

    Co do piosenki, to zakochałam się !!! W sumie, jak już zakochałam się w zbyt wielu ich piosenkach i wgl, ale w tej to tak na maksa!!! Tak strasznie nie mogę się doczekać ich nowego albumu!!! :DDD <333 *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. Liam.... no weź ty człowieku się za młodszą ! Po co ci taka stara kobieta ? No weź chłopie !!
    Niech Iv robi wszystko aby liam był zazdrosy i aby do ślubu nie doszło !

    OdpowiedzUsuń