piątek, 5 grudnia 2014

Epilogue

Siedziałem w sali dla więźniów wpatrując się w telewizor wiszący wysoko w rogu pomieszczenia. Inni więźniowie patrzyli na mnie z obrzydzeniem. Oczywiście. Wszyscy wiedzieli z wiadomości co łączyło mnie i Ivette. A teraz, oglądam ją jedynie w telewizji. Nie ma momentu w którym reporterzy nie napastowali jej. Jest mi źle, widzę że jest smutna. Strasznie schudła. Ale nadal była najpiękniejszą dziewczyną na świecie. 

Wiadomość z ostatniej chwili w sprawie
ofiary Liam'a P. , Ivette Tomlinson.

Przewróciłem oczami. To głupie. Ofiary? Liam P.? Miałem ochotę wybuchnąć śmiechem ale i tak narażałem się tym napakowanym i nieobliczalnym facetom. Wbiłem wzrok w telewizor chcąc wiedzieć co jest z moją Iv. 
Blondynka prowadząca wiadomości na chwilę posmutniała po czym na jej twarz wrócił służbowy, poważny wyraz. 

-Piętnastoletnia Ivette Alice Tomlinson została znaleziona dziś przez swoją najlepszą przyjaciółkę w mieszkaniu matki dziewczynki, martwa.
Ivette popełniła samobójstwo. 

Czułem jak cała krew odpływa z mojej twarzy. Co? Nie.. To nie może być.. 

Na ekranie rozbłysła twarz załamanej Rachel i ojca Ivette.
Znów pojawiła się blondynka.
-Przyjaciele i rodzina Ivette twierdzą że skończyła swoje życie przez to że nie mogła sobie poradzić z tym co robił jej trzydziestoletni Liam P. 
-Składamy kondolencje dla rodziny Ivette oraz jej najbliższych przyjaciół.

Poczułem że się duszę. Wstałem z krzesła i zacisnąłem palce na jego oparciu. Uniosłem krzesło i cisnąłem nim o ścianę drąc się. 
-Ona nie mogła! - wrzasnąłem i chwyciłem drugie krzesło rzucając nim w telewizor który nie zważając na mebel grał dalej - Nie mogła się zabić! 
Dwóch policjantów próbowało mnie opanować ale ja i tak się szarpałem. 
-Nie mogła! 

*4 lata później*

Od kilku dni byłem na wolności. Chodziłem po Londynie czasami chcąc być niewidzialnym. Co rusz między sobą ludzie szeptali 'pedofil'. Zaciskałem wtedy oczy i przywoływałem w myślach jej uśmiechniętą buzię, to pomagało choć to właśnie przez moją słabość do niej, wszyscy ludzie uważają mnie za najgorszą kreaturę. Przystanąłem przed księgarnią. Zafascynowała mnie najnowsza książka na wystawie. 
"Forbidden Love"
Scarlett C. Dakota
Zamrugałem kilka razy i wszedłem do księgarni. Oczywiście sprzedawca obrzucił mnie takim a nie innym spojrzeniem. Kupiłem książkę Scarlett i wyszedłem. 
Zatrzymałem się w kawiarni, zająłem miejsce w kącie by nie zwracać na siebie uwagi. Spokojnie zacząłem czytać książkę. 
Po godzinie byłem w połowie i było mi trochę słabo. 
To nasza historia. Moja i Ivette. 
15 nastoletnia Alice zakochuje się w narzeczonym swojej mamy, James'ie. 
Poczułem wzbierające łzy. To było napisane jej oczami. Mojej Ivette. 
Wieczorem czytałem ostatnie wersy książki. 
Tutaj Iv nie popełnia samobójstwa, ja nie trafiam do więzienia, bo najlepsza przyjaciółka głównej bohaterki, Caroline i jej przyjaciel Edward, rozumieją to jak bardzo Alice jest zakochana w James'ie. Ona kończy 16 lat i żyją długo i szczęśliwie. 
Nie zauważyłem kiedy łza stworzyła ścieżkę na moim policzku. 
W rogu ostatniej strony był mały przypis kursywą. 

Dla Ivette i Liam'a.
Przepraszam.
Scarlett C. Dakota

Nie zalewajcie się jeszcze łzami! 
To dopiero pierwszy Epilog :)
Przygotowałam również alternatywne zakończenie. 
TO czyli kończące się smutno, było zaplanowane od początku ff ale.. no po prostu nie umiem po tym wszystkim tak po prostu jej zabić. Epilog 2, pojawi się jutro. 
Kocham xx
Jeju to już 20 tysięcy wyświetleń! Niesamowite! Dziękuje !

11 komentarzy:

  1. Płaczę :'( dlaczego Ivette to zrobiła :((( nie rozumiem najlepszy, najpiękniejszy i najwspanialszy fanfiction na świecie. Dziękuje tobie Marysiu za każdy nowy rozdział. I też za to że całkiem przypadkowo trafiłam na linka do bloga <3
    W takich chwilach jak też że bardzo popularne ff 'teenage dirtbag' czy choćby 'Dark' przy tym to nic... <3 KC
    Debby x

    OdpowiedzUsuń
  2. OMG! Rycze, czemu to sie tak skończyło?!

    OdpowiedzUsuń
  3. Płaczęęę!!! szczęśćie że będzie jeszcze druga część EPILOG'U bo inaczej to nwm co bym zrobiła!!Oby to był tylko zły sen!

    OdpowiedzUsuń
  4. szkoda mi jej.... szkoda mi ich.... ;'/

    OdpowiedzUsuń
  5. Dlaczego to już koniec??? Genialne,,, <3
    Zapraszam ;
    http://louis-ff-one-direction-xx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeeeeju, całe szczęście, że będzie drugi epilog, bo bym chyba nie wytrzymała... <3 Już nie mogę się doczekać :D <3 <3 <3 ^_^

    OdpowiedzUsuń
  7. jutro ? jutro ? jutro ?? mam czekać do jutra !? ;o ;c
    Jak weszłam dzisiaj na bloga to myślałam,,ze oszaleję po zobaczeniu tytułu rozdziału ! ;< Myślałam ,że to będzie dłuższe... o wiele dłuższe... ;C

    OdpowiedzUsuń
  8. Jesteś OKROPNA! Jak mogłaś? Nie no żartuję kochanie. Uwielbiam cię! Co nie zmienia , że doprowadziłaś mnie do płaczu! Biedna Liv , biedny Liam , jej rodzice ... Ich miłość była ... UGH! Takie zakończenie byłoby powodem przez , który wpadłabym w depresję. Głupia Scar! Nienawidzę jej. Ok nie rozpisują się dalej. Czekam na drugi epilog choć szkoda , że takie krótkie :( Pokochałam ich historię, No i kocham jak piszesz ff o Liamie! ( No i w sumie wszystkie twoje ff ) Twoja @SillyDreamer_Me

    OdpowiedzUsuń
  9. Ty chcesz mnie zabic?! Wchodze sobie zobaczyc czy jest nowy rozdzial a tu mi 'epilog' i jaa takie WTF?! Czemu ja zabilas? Chce mi sie plaakac.....
    Mam nadzieje ze to nieprawda ze sie zabilaa skoro jest 2 czesc epilogu....

    OdpowiedzUsuń
  10. " Dla Ivette i Liama.
    Przepraszam.
    Scarlett "
    Czytając to, poryczałam się. Jak bóbr. Ide czytać dalej twoje blogi, o ile nie rozpadnę się tutaj zaraz na kawałeczki x

    OdpowiedzUsuń