sobota, 6 grudnia 2014

Epilogue - Alternatywne zakończenie

Odsiedziałem 4 lata, ale przeżyłem tylko i wyłącznie dzięki temu że Ivette wysyłała mi listy, poprzez oczywiście osoby postronne. Pisaliśmy ze sobą. Kocha mnie nadal, mimo tego co jej powiedziałem, tego co zrobiłem. Nienawidzi mnie za to że określiłem ją jako bezmyślnie zakochaną i nie poczytalną, że jej zeznania są guzik warte. Pisała że tęskni. Gdy wreszcie cztery lata miną, chciałabym się z tobą zobaczyć. Czytając jej listy tylko kręciłem zrezygnowany głową. Wiesz że nie możemy. Chyba że z odległości stu metrów Ivette. 
Odpisywała mi za każdym razem tak samo : Poruszę niebo i ziemię by tylko móc cię zobaczyć. 
I oto jestem. 
Maszeruję po Londynie, czuję na sobie wzrok każdego przechodnia. Wiem co sobie myślą. Pedofil
-Liam - podniosłem głowę i zobaczyłem biegnącą w moim kierunku kobietę. Kobietę? O nie.. Ale zaraz.. Gdy dzieliło mnie od niej tylko kilka metrów zobaczyłem znane mi rysy twarzy. Scarlett. Przystanęły naprzeciwko mnie zdyszana. Pochyliła się, podparła dłonie na kolanach i starała się złapać oddech - Nie mogłeś podejść?! - wydyszała. Spojrzałem na nią unosząc jedną brew. 
-Dorosła z ciebie kobieta - zauważyłem. Prychnęła i wyprostowała się poprawiając kręcone, farbowane na ciemny brąz włosy. 
-21 latek, ale ja w innej sprawie niż mój wiek czy wygląd. Przebiegłam dokładnie 99 metrów stamtąd, chyba musisz się cofnąć o metr. Znaczy się zważając na zakaz zbliżania.
Co? O czym ona..
-No cofnij się - przewróciła oczami. Zrobiłem kilka kroków w tył. Stanęła obok mnie i wskazała coś daleko przed nami. Wzdłuż była bardzo długa na której końcu ktoś stał. Nie ktoś a ona. Ivette pomachała mi z daleka - Się coś później wymyśli ale na razie tyle - Scarlett wzruszyła ramionami - Zmieniłeś się.
-Kiedy ostatni raz się widzieliśmy to byłem zakuty w kajdanki stojąc w sali sądowej. 
-Oh - spuściła wzrok - Nie jestem do końca pewna o co im chodziło ale twój przyjaciel, Zayn? Ustalił że musisz przyjść na lotnisko, jego lotnisko, dzisiaj wieczorem, dokładnie o 19. 
Wieczorem dotarłem na lotnisko, było nieczynne. Nie wiem kiedy Zayn je zamknął. Cały dzień chodziłem w kółko, myślałem tylko o tym że dziś ją zobaczę. Tęskniłem za nią. Tylko dzięki niej przetrwałem to piekło które odbywało się za więziennymi murami. Przelazłem przez ogrodzenie i ruszyłem na otwarte pole gdzie był pas startowy. Zobaczyłem postać siedzącą na wyniszczonym asfalcie. Stałem trzy metry od oświetlonej jedynie księżycem postaci. Odwróciła głowę a na jej buzię wskoczył szeroki uśmiech. 
I zrozumiałem, że warto było spędzić cztery lata w więzieniu, byle by znów zobaczyć ten uśmiech i wielkie świecące, pełne miłości oczy. 
To jest moje miejsce na świecie. 
U jej boku.
Z Ivette.

Okay, teraz możemy zacząć ryczeć.
I oto alternatywne zakończenie jednego z moich ulubionych fanfiction.
Nie wiem czemu ale zawsze przywiązuję się do tych o Liam'ie.
Mimo iż starałam się by to, było pozytywne to i tak mi smutno że już kończę.
Będzie mi brakowało Livette, i mam nadzieje że Wam również :')
Na pewno to nie będzie moje ostatnie ff o Payne'ie.
Znając mnie, niedługo coś wymyślę i pojawi się kolejna historia o nim.
Liczę że nie zapomnicie tej historii, będziecie tu wracać (tak jak ja, bardzo skromna czytam swoje własne fanfiction).
Dziękuje! Za kochane komentarze, które zawsze podnosiły mnie na duchu, poprawiały humor i motywowały do tworzenia tego ff.
Kocham Was!
Wasza hug ya
xx
Ja z moją mamą :
Ja: Dodać już Epilog?
Mama: Taa, dobij ich z okazji Mikołajek, nie krępuj się.

18 komentarzy:

  1. Eyczę! Bez kitu to zakończenie jest o niebo lepsze od poprzedniego, ale i tak rycze jak głupia! Nie wiem ile razy jeszcze to napiszę, ale cholera, kocham cie dziewczyno! Twoja @SillyDreamer_Me

    OdpowiedzUsuń
  2. Płakam :( to było jedno z twoich najlepszych ff! do którego bardzo się przywiązałam, czekam na jakiegoś jeszcze Liam'a Bye kochaam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję jeszcze raz za wszystko. <333 Nawet nie wiesz ile razy wchodziłam na tego bloga by zobaczyć czy jest kolejny rozdział. Wspaniałe zakończenie i cieszę się że jest takie a nie inne. No i jest happy end:)))) Czyli to najważniejsze. Znienawidziłabym cię gdybyś skończyła historię na samobójstwie Ivette.
    Jeśli zdecydujesz się napisać jeszcze jeden ff o Liam'ie daj mi znać na fb.
    Twoja Werka x

    OdpowiedzUsuń
  4. ale,ale,ale ona przecież nie żyła ,nie ??Jaaakk to możliwe ? hym? ale okey xD
    Szkoda ,że to już Epilog... ;< ja chcę jeszcze !
    No więc .... to historia była wspaniała i czekam na kolejną historie z Liamkiem w roli głównej xD
    Tak,przyznaję się czytam tylko i wyłącznie opowiadania o nim xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz zajebistą mamę :D Zdecydowanie! :D <3
    Ten epilog jednak bardziej przypadł mi do gustu niż ten wczorajszy :D Ale oby dwa są cudowne <3
    Ja też tak strasznie będę tęsknić za Livette <3 Nie mogę się doczekać kolejnefo ff!!! ^_^

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeju śliczne <3
    Ja też niewiem czemu ale przywiązuje sie do twoich opowiadań o Li właśnie od nowa czytam ''Hush Hush'' jestem chyba na 12 rozdziale ;p
    Rozdział jest świetny no nie powiem że mi sie podoba że juz kończysz bo to jest super i no emocje i wgl.... mam nadzieje że napiszesz jescze jakieś o Li? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten epilog mi się bardziej podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. który epilog bardziej brać pod uwagę?
    i jeszcze jego ;)
    myślałaś nad tym, aby zrobić drugą część?, naprawdę to ff było świetne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Który to już zależy od Was :)
      Pierwszym zaplanowanym był ten gdzie Ivette popełnia samobójstwo ale za bardzo ich pokochałam (i wiedziałam że będziecie źli gdy tak się skończy) więc napisałam alternatywne.
      Coś przemknął mi przez głowę o tym by zrobić drugą część Uncover, tylko nie wiem jak miałaby ona wyglądać. Jakieś propozycje? Możecie mi coś podrzucić, bo naprawdę przywiązałam się do Livette tylko nie mam pomysłu. Jeżeli macie jakieś koncepcje jak mało by to wyglądać to piszcie do mnie na twitterze ( twitter.com/OneDreamEver ) lub na asku ( ask.fm/ManiaMarycha ).
      Pozdrawiam xx

      Usuń
    2. bardzo bym się cieszyła jakby był :)

      Usuń
  9. szkoda, że już koniec, całe opowiadanie było meeega fajne

    OdpowiedzUsuń
  10. Sad epilogue nawet nie komentowałam.
    Wolę w 100% to ♥
    Uwielbiam to ff!
    i ciebie też ♥
    http://still-the-one-ff.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda że to konieć ... liczyłam na coś dłuższego - jak Hush Hush. Ale mimo że krótkie opowiadanie było super !!! Daj znać jak bedziesz pisać coś nowego :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo bardzo bardzoooooo fajny ff na pewno do niego bede wracał !!!
    cieszę się że istanieją jeszcze ludzie jak ty którzy potrafią tak pisac : )

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak bardzo szlocham, że usunęłaś drugą część ;c
    nie potrafiłam jej znaleźć. xx
    Pozdrawiam.
    http://still-the-one-ff.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. To było piękne i zdecydowanie moje ulubione. Niesamowita fabuła, taka inna. Piękne...

    OdpowiedzUsuń